Kaszuby - relacja z wakacji cz. 2

Tak jak obiecałam, będzie cz. 2 relacji z wakacji. Choć my już w domu, wróciliśmy do rzeczywistości, dalej w pamięci mamy ten cudowny czas. Pełen odpoczynku, relaksu, sportu.

Obowiązkowo, zabraliśmy ze sobą rowery. 


Przez kolejne dni było jezioro, morze, wycieczki. Więc nudy nam nie groziły. 



Wiem, że są wakacje, ale dzieciaki pochłaniały książki jedna za drugą. 


Pierwszy raz w Jastrzębiej Górze. Obowiązkowo, kolejna pamiątka musiała być. 



Zabawy z piaskiem, to rzecz oczywista nad morzem.



Pyszna kolacja, takie to małe, a takie pyszne było. 


W pewnym momencie do Naszej ekipy dołączyły dwa małe stworki. Buzie dzieciakom tak się cieszyły, że żal było ich nie kupić. 


Było ognisko i pyszne dania z kotła. Co prawda nie było nóżek, ale jak widać daliśmy sobie radę ;)


Dzieci Nas podglądały i tworzyły swoją własną zupę, z rzeczy dostępnych na ogrodzie, czyli było tam wszystko. 


Piłkarz pierwsza klasa, bo sport to zdrowie, a my sport kochamy i nawet z pieskami gramy. ;) 


Łuk i strzały z Malborka to pamiątka a zarazem zabawa dla każdego, czy małego, czy dużego. 


Ostatnia wycieczka na Wieżycę Szymbark i powoli będziemy wracać do domu. Oczywiście nowy "przyjaciel" jeździ z nami wszędzie... 



Na przywitanie był grill, a na pożegnanie gulasz. Wszystko wyszło idealne. 



W strugach deszcze opuszczamy Kaszuby i wracamy w nasze piękne góry. 


Do następnych wakacji ;)

1 komentarz: