Miało być dziś słodko, to będzie sernik na zimno z malinami. Ostatnio takie upały, że tylko kawa mrożona i zimne ciasto. Nawet jakbym chciała to nie pozwalają mi włączyć piekarnika ;) więc taki sernik jest idealnym deserem na długi weekend.
Składniki:
- biszkopty
- 400 g serka homogenizowanego waniliowego
- 200 g śmietanki kremówki
- 1,5 łyżki cukru pudru
- ok. 3 łyżki żelatyny
- 250 g malin
- 1 brzoskwinia
- 1 galaretka malinowa
Przepis.
Galaretkę rozpuścić w 400 ml gorącej wody. Zostawić do wystygnięcia. Tortownicę wyłożyć ciasno biszkoptami (dodatkowo tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia żeby podczas krojenia nie uszkodzić formy ). Żelatynę rozpuścić w paru łyżkach gorącej wody. Śmietanę kremówkę ubić, pod koniec dodać cukier puder. Następnie łyżka po łyżce dodawać serek homogenizowany i na końcu rozpuszczoną żelatynę - cały czas miksując. Gotową masę serową wyłożyć na biszkopty. Ułożyć maliny i pokrojoną w plasterki brzoskwinię (wciskając trochę owoce w masę serową). Schłodzić ok. 30 min. w lodówce. Po tym czasie całość zalać tężejącą galaretką malinową. Włożyć do lodówki na parę godzin, aż wszystko stężeje. Podawać zimne.
Smacznego.
źródło: własne
Akcja:
Akcja:
Sernik i maliny - i czego chcieć więcej do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńoj tak cudowne połączenie ;)
UsuńNiedługo upały będą powoli odchodziły w zapomnienie, ale takie ciacho będzie się pamiętać długo :) Szkoda, że te najpyszniejsze owoce są z nami tak krótko...
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko!
właśnie tych owoców najbardziej nam szkoda, co się da to mrożę, przetwarzam, żeby choć trochę zamknąć je za szkłem ;) pozdrawiam gorąco
UsuńPiekny!!!
OdpowiedzUsuń