Klopsiki, pieczone ziemniaczki i czerwona kapusta - czas na obiad

Mania klopsików u Nas dalej trwa. Tak zasmakowały chłopakom, że mogli by je jeść pod każdą postacią. Tym razem wybór padł na klopsiki, pieczone ziemniaczki i czerwona kapusta, i powstał pyszny obiadek, po którym nic nie zostało. Wszystkie przepisy są już na blogu, ale podam Wam dla przypomnienia...


- klopsiki
- pieczone ziemniaczki
- surówka z czerwonej kapusty


Smacznego.

1 komentarze:

Klopsiki wg Jamiego

Muszę przyznać, że takie klopsiki robiłam pierwszy raz. Nigdy nie dawałam wcześniej ani bazylii ani musztardy francuskiej. To połączenie okazało się pyszne i wyśmienite. Sami musicie się przekonać. Już teraz wiem, że takie klopsiki będą podstawą do różnych potraw. Zajadamy je same, lub pieczonymi ziemniaczkami, tworzymy sandwicza czy dodajemy do nich sosik pomidorowy. Pomysłów nam nie brakuje ;)

Składniki:
- mały pęczek świeżej bazylii
- 500 g mielonej wołowiny 
- 1 łyżka musztardy francuskiej 
- 1/2 cytryny
- 1 żółtko 
- pieprz i sól do smaku 
- oliwa



Przepis:
Bazylię pokroić dość grubo. Wsypać do miski. Dodać mieloną wołowinę, musztardę, szczyptę soli i pieprzu, otartą skórkę z cytryny, żółtko i 1 łyżkę oliwy. Rękami dobrze wyrobić masę mięsną. Wilgotnymi dłońmi uformować małe kulki. Oliwą skropić patelnie.Gotowe kulki ułożyć na patelni i smażyć do zrumienienia. 

Smacznego. 
źródło: książka 30 minut w kuchni - Jamie Oliwer

6 komentarze:

Przywitanie wiosny ;)

Tym razem nie będzie kulinarnie, ale wiosennie ;) Bo tak właśnie przywitaliśmy wiosnę. 
Miniony weekend minął Nam wycieczkowo, rowerowo. Był też czas na kawę, wędzenie, ploteczki. Było cudnie, rodzinnie, idealnie. Czas na odpoczynek i naładowanie akumulatorów na kolejne nadchodzące dni. 

Wyruszyliśmy na wycieczkę w sobotę zaraz po śniadaniu. Testowaliśmy nowe rowery, wszyscy zadowoleni, a najbardziej chłopaki ;)


Kiedy my jechaliśmy, szwagier rozpalił ogień, bo będzie wędzenie kiełbasek...


Dojechaliśmy a tam kawa na tarasie już na nas czekała. Była kawa, ciasteczka, ploteczki z siostrami, było, idealnie, rodzinnie... Dzieciaki biegały po ogrodzie, grały w piłkę, zadowolone, że w końcu wiosna ;) 


A w tym czasie szwagier przygotowywał kiełbaski do wędzenia. Reszta panów mu oczywiście towarzyszyła. 


I tak kiełbaski się wędziły...


A te już przygotowane do degustacji. 


Czas szybko minął i trzeba było wracać do domu, ale spokojnie następnym razem też pojedziemy na kawę ;) 


I tak minął nam pierwszy, wiosenny weekend. I powiem Wam więcej, będą kolejne takie weekendy, bo w taką pogodę to szkoda siedzieć w domu. A teraz wszyscy mamy rowery to trzeba zwiedzać okolicę. 



5 komentarze:

Deska serów + miód

Czy wiecie, że różne rodzaje serów + różne rodzaje miodów to idealne połączenie? My się o tym przekonaliśmy niedawno. Kiedy to dostałam małe słoiczki miodu, a mąż kupił swoje ulubione sery, wtedy wyszło idealne połączenie. Na ostatnią imprezę urodzinową męża zrobiłam taką deskę serów, oraz idealną przekąskę, goście byli zachwyceni ;)



Składniki:
- miód - najlepiej małe słoiczki, różne rodzaje
- ser - różne rodzaje m.in. cheddar, głównie sery dojrzewające
- deska
- wykałaczki

Przepis:
Sery pokroić w kawałki - na jeden kęs. Ułożyć na desce. Dookoła ułożyć małe słoiczki miodu, najlepiej różne rodzaje. Obowiązkowo potrzebne są wykałaczki, żeby nabijać ser i moczyć w miodzie.



Smacznego.



5 komentarze:

Idealna przekąska - ser, winogrona, szynka, Grissini

Zbliża się wiosna, a więc grille, imprezy ogrodowe, towarzyskie. Tym samym przekąski takie na jeden kęs mile widziane. Często na naszym stole gości połączenie szynki szwarcwaldzkiej, winogron, sera pleśniowego i grubych włoskich paluchów tzw. Grissini. Można siadać, zajadać i plotkować. ;)
Składniki:
- 1 op. szynki szwarcwaldzkiej w plasterkach 
- 1 op. włoskich paluchów chlebowych - grissini
- 0,5 kg winogron czerwonych 
- ser pleśniowy 



Przepis.
Winogrona dobrze schłodzić w lodówce. Na dużej desce układać szynkę w tzw. "kopczyki".  Obok ułożyć paluchy chlebowe. Ser pleśniowy pokroić w trójkąciki, ułożyć w rogu deski. Na sam koniec dodać schłodzone winogrona. Zajadać ;)

Smacznego. 

1 komentarze:

Torty FCB

Ten wpis to nie będzie przepis, ale fajne podsumowanie urodzin Chłopaków ;) Może Komuś akurat przyda się pomysł na fajne torty, które naprawdę sprawiają radość ;)

Co tu dużo pisać, chłopaki na temat FCB szaleją ;) Oglądają każdy mecz, zbierają gadżety. Mają obowiązkowo koszulki, szaliki, poduszkę, kubki, bidony, zegarek. I tak można by jeszcze wymieniać. Tak więc na urodziny też musieli mieć tort z FCB. Pierwszy urodziny w styczniu miał Kubuś. Potem w marcu Kamil. A, że Kamil to okrągłe 30 - te to torty były dwa, dwa oczywiście inne ale z motywem ulubionego klubu. 

Bo tak się kibicuje ;)


12 - te urodzinki Kubusia 


30 - te urodzinki Kamila 




0 komentarze:

Ciasto francuskie z bananami, kremem krówkowym i prażonymi migdałami

Taką tartę zrobiliśmy "na szybko" w sobotnie przedpołudnie, kiedy goście już prawie byli w drzwiach. ;) Szybka, wymyślona z tego co było pod ręką, a więc ciasto francuskie (które zawsze jest w lodówce), banany (bo owoce rzecz ważna w Naszym domu), krem krówkowy (który uwielbiamy) i migdały (które zawsze mamy pod dostatkiem). Tarta zniknęła za jednym posiedzeniem, do ostatniego kawałka, a to dowód dla mnie, że moim chłopakom jak i gościom smakowało. 


Składniki:
- 1 op. ciasta francuskiego 
- 2 duże banany
- 1/2 słoiczka kremu krówkowego 
- małe opakowanie migdałów w płatkach 

Przepis. 
Formę na tartę wyłożyć ciastem francuskim. Piec ok. 15 min. w temp. 200 st. W międzyczasie na suchej patelni uprażyć migdały - uważać, żeby się nie przypaliły. Wystudzić. Upieczone ciasto francuskie również zostawić do ostygnięcia. Krem krówowy przełożyć do małego rondelka, chwilę podgrzać. Banany pokroić w plasterki. Na wystudzoną tartę ułożyć plasterki banana, całość polać kremem krówkowym. Posypać uprażonymi migdałami. Schłodzić min. godzinę w lodówce. 


Smacznego. 
źródło: własne 

4 komentarze:

Śledzie w śmietanie

Dziś Popielec, więc u nas na stole zagości śledź w śmietanie. Prosty, ale takie lubimy najbardziej, zwyczajny z kromką świeżego chlebka. Takie zabieram dziś do pracy i takie zostawiam na chorego męża na drugie śniadanie. ;)


Składniki:
- filety śledziowe
- śmietana 
- jogurt naturalny
- pieprz
- cebulka dymka lub szczypiorek 

Przepis:
Filety śledziowe zalać lodowatą wodą. Cebulkę dymkę drobno posiekać. Wymoczone śledzie pokroić na małą kostkę. W misce rozmieszać jogurt i śmietanę. Dodać pieprz i cebulkę dymkę. Na koniec dołożyć pokrojone filety. Całość schłodzić w lodówce. Podawać z pieczywem. 


Smacznego. 
źródło: własne

4 komentarze: