Likier Irish cream

Ten wpis to troszkę wspomnienie minionych Świąt i końca roku, który spędzaliśmy u siostry i szwagra w Irlandii. Dużo od tego czasu się wydarzyło, dużo pozytywnego, nowe osoby pojawiły się w rodzinie i tak fajnie, przyjemnie, rodzinnie się zrobiło. W tym roku sylwestra spędzamy również w towarzystwie siostry i szwagra, ale już w Polsce ;) Zapowiada się miły, spokojny wieczór. Dzieciaki będą czekać z niecierpliwością do północy, a My powspominamy mijający rok... a jest co wspominać... ;) 


Składniki:
- 200 ml kremówki 
- 400 g mleka skondensowanego słodzonego 
- 300 g whisky 
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej

Przepis:
Wszystkie składniki zmiksować - użyłam blendera ręcznego. Przelać do butelek i szczelnie zamknąć. Przechowywać w lodówce do 2 tyg.


Smacznego:
źródło: Teatr Gotowania 

2 komentarze:

Ciasteczka z czekoladą i masą krówkową

W tym roku w naszym dużym słoju na ciasteczka znalazły się świąteczne pierniczki, beziki kokosowe, miodowe ciasteczka z przyprawami korzennymi oraz ciasteczka z czekoladą i masą krówkową. Te ostatnie to u Nas nowość w tym roku, ale już mam kolejne zamówienie na te ciasteczka, więc to znak, że smakowały. 

Składniki:
- 100 g miękkiego masła
- 100 g masy krówkowej 
- 4 łyżki cukru 
- 170 g mąki pszennej 
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego 
- 100 g drobinek czekoladowych, lub posiekanej czekolady 


Przepis:
W misce miksera umieścić masło, masę krówkową i cukier, całość zmiksować. Dodać mąkę i ekstrakt i ponownie zmiksować. Wsypać drobinki czekoladowe i całość wymieszać. 
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. W ciasta formować niewielkie kulki, układać na blachy i spłaszczyć dłonią. Piec ok. 13-15 min. w temp. 190 st. Wystudzić na kratce. 

Smacznego 
źródło: książka Moje Wypieki 

2 komentarze:

Sernik na migdałowym spodzie z kandyzowanymi pomarańczami

Taki oto sernik gościł w tym roku na naszym Świątecznym stole. Zarówno wyglądał jak i smakował wybornie. Coś zupełnie innego od tradycyjnych serników. Upieczemy go z pewnością jeszcze nie jeden raz. Można dowolnie udekorować, wybrałam kandyzowane pomarańcze i mini wisienki. 

Składniki:

Ciasto:
- 60 g masła
- 2 jajka
- 1,5 szklanki posiekanych migdałów
- 1 cukier waniliowy - dałam domowy cukier waniliowy 
- 2/3 szklanki miodu 

Masa serowa:
- 750 g sera białego na sernik 
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej 
- 1 szklanka cukru 
- 4 jajka
- 1 szklanka śmietany 36%


Przepis

Spód sernika:
Jajka lekko ubić, dodać rozpuszczone i wystudzone masło oraz resztę składników. Wymieszać w garnku i gotować przez 10 min. aż masa zgęstnieje. Formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, wylać masę migdałową. 

Masa serowa:
Ser zmiksować z jajkami, cukrem i mąką. Na koniec wlać śmietankę i dokładnie wymieszać. Masę serową wylać na masę migdałową. 

Piec ok. 60 min. w piekarniku nagrzanym do temp. 180 st. Sernik podawać dobrze schłodzony. Dowolnie udekorować - wykorzystałam kandyzowane pomarańcze i mini wisienki. 

Smacznego. 
źródło: książka Wielka Encyklopedia Kuchni Polskiej 

1 komentarze:

Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

W tym miejscu chciałabym Wam złożyć życzenia, aby te Święta były pełne Miłości, Radości, Spokoju. U Nas właśnie takie będą, bez gonitwy, bez presji, w gronie rodzinnym. Wczoraj praca do późnych godzin nocnych, za to dziś od rana spokój. I taki czas najbardziej Nam odpowiada, Wam też polecam ;) A tymczasem składam życzenia i wracam do najbliższych


Dziś Świąteczny czas
Dzwony biją w las
Mały karpik się uśmiecha
Wnet na pierwszą gwiazdę czeka
Uszka dziś się przysłuchują
Jak kolędę podśpiewują
Barszczyk pięknie jest czerwony
Zaś jak zwykle zawstydzony
Zdrowych Ciepłych i Pogodnych
Życzę wszystkim Świąt Radosnych


Tuż po Świętach podam Wam przepisy, które u Nas gościły. Może wykorzystacie je w Nowym Roku, lub na następne Święta. Czas tak szybko biegnie, że "wyrabiam" się z gotowanie, fotografowanie, ale z pisaniem postów już mam problem, bo doba dla mnie jest za krótka ;)



2 komentarze:

Miodowe ciasteczka z przyprawami korzennymi

Takie ciasteczka a dokładnie Myszki Mickey upiekliśmy na pierwsze urodzinki Majeczki. Ja tylko zagniotłam ciasto, resztę wykonywał Mój "mały" pomocnik. Potem tylko polewa, poczekaliśmy aż zastygną i spakowaliśmy w piękne pudełko. Myślę, że prezent się spodobał, bo Maja od razu zjadła jedną myszkę ;)

Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 90 g cukru pudru
- 2 łyżki miodu
- 125 g miękkiego masła
- 1 jajko
- 1 łyżka domowej przyprawy do piernika 


Przepis:
Z wszystkich składników szybko zagnieść ciasto ( wyrabiałam w malakserze). Uformować kulę, spłaszczyć, owinąć w folię i schłodzić w lodówce przez min. 60 min.
Schłodzone wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość 4 mm. Wykrawać ciasteczka i przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenie. Dodatkowo można robić stempelki.
Piec w temp. 200 st. przez 10-12 min. (do zezłocenia brzegów). Wystudzić na kratce. Można dowolnie udekorować. Przechowywać do 2 tyg. w szczelnie zamkniętym pojemniku.


Smacznego.
źródło: Mojewypieki 
 

2 komentarze:

Likier pomarańczowy

W zeszłym tygodniu robiłam Kandyzowane pomarańcze, wyszły cudne. Dlatego z powstałego syropu Mąż postanowił zrobić likier pomarańczowy. Wyszło mi to wyśmienite. Nic dodać nic ująć. Musicie zrobić, spróbować i delektować się podczas świątecznych wieczorów, przy choince, przy spotkaniu z najbliższymi. 

Składniki:
- syrop z kandyzowanych pomarańczy - ok. 0,5 l syropu 
- 350 - 400 ml spirytusu 
- woda 


Przepis:
Powstały syrop przecedzić. Przelać do litrowej butelki. Dodać spirytus, wymieszać. Uzupełnić wodą, całość dokładnie wstrząsnąć. Ilość spirytusu i wody, zależy jaki mocny chcemy otrzymać likier. Przechowywać w ciemnym miejscu. 

Smacznego. 
źródło: własne 

5 komentarze:

Kandyzowane pomarańcze

U nas w domu to pierwsze kandyzowane pomarańcze. Nigdy wcześniej ich nie przygotowywaliśmy.  Aż wpadłam na przepis u Ewy. Ciekawa byłam ich smaku, i znowu się nie zawiodłam. Pomarańcze przełożyłam do słoiczka i wykorzystam je do świątecznych ciast jako dekorację. A z powstałego syropu Mąż zrobił likier pomarańczowy, ale to już w następnym poście.  

Składniki:
- 2 duże pomarańcze
- 4 szklanki wody 
- 3 szklanki cukru 


Przepis:
Wodę z cukrem zagotować. Pomarańczę dokładnie umyć, pokroić w cienkie paski (początek i koniec pomarańczy wyrzucić, ma być miąższ). Wrzucić do gotującego się syropu i gotować ok. 2 godz., aż będą szkliste. Przełożyć na papier do wystudzenia. Przechowywać w słoiczku, w lodówce. Z powstałego syropu można np. zrobić ekstrakt waniliowy lub likier pomarańczowy.

Idealne w sam raz na nadchodzące Święta. ;)


Smacznego.
źródło: MojeTworyPrzetwory

5 komentarze:

Chleb kukurydziany na zaczynie drożdżowym poolish J. Hamelmana

Jest to chleb kukurydziany na zaczynie drożdżowym poolish J. Hamelmana. To mój pierwszy chleb kukurydziany, nigdy wcześniej nie piekłam, nie jadłam i jestem mile zaskoczona smakiem, chrupkością, konsystencją. Z pewnością upieczemy go jeszcze nie raz. Przepis zaliczam do wspólnego listopadowego pieczenia. Więc z góry wszystkim dziękuję, za czas spędzony razem, za wspólną zabawę i zapraszam do poznania efektów pracy innych blogerek, czy blogerów. Razem, ze mną  piekły.


Składniki na zaczyn:
- 125 g mąki pszennej typ 550 
- 125 g wody
- 0,5 drożdży świeżych 

Przepis na zaczyn:
- Drożdże rozmieszać z wodą, dodać mąkę. Całość wymieszać. Odstawić na 12-16 godzin. 

Składniki na ciasto właściwe:
- 250 g mąki pszennej typ 550 
- 125 g mąki kukurydzianej 
- 190 g wody 
- 1 łyżeczka soli
- 7 g drożdży świeżych 
- 1,5 łyżki oleju 
- zaczyn 

Przepis:
Drożdże rozmieszać z wodą, dodać mąkę kukurydziana i zostawić na ok. 15 min. - ma trochę napęcznieć. Po tym czasie dodać resztę składników, wyrabiać mikserem przez ok. 3 min. Następnie zwiększyć prędkości i ponownie wyrobić. Ciasto ma być luźne, ale gładkie i sprężyste. W razie potrzeby dodać wodę lub mąkę i ponownie wyrobić. 
Ciasto odstawić do wyrośnięcia na ok. 1,5 godz. Po 45 ciasto odgazować, ponownie wyrobić i odstawić. 
Po tym czasie przełożyć ciasto do koszyka do wyrastania - ja przełożyłam od razu do keksówki i zostawiłam, ale urosło (ma podwoić swoją objętość). 
Piekarnik rozgrzać do temp. 240 st. Piec przez około 40 min. Wystudzić na kratce. 

Smacznego. 



8 komentarze:

Muffinki z colą

Jak już niektórzy wiedzą, od pewnego czasu w kuchni mam "małego" pomocnika. ;) K. tylko czeka aż będziemy coś piec, gotować, smażyć, kroić, dekorować. I kiedy pewnego dnia zepsuł nam się mikser, K. powiedział to zróbmy coś co nie wymaga miksowania. I tak powstały muffinki z colą. Przystrojone polewą czekoladową, kolorową posypką i wisienką, prosto z wiśniówki. Musiałam, szybko fotografować, bo znikały w zawrotnym tempie. Ale to tylko powód do radości bo tzn., że smakowały. 


Składniki:
- 200 g mąki pszennej 
- 100 ml oleju słonecznikowego 
- 160 g cukru 
- 2 jajka
- 150 ml napoju gazowanego typu cola 
- 4 łyżki kakao 
- 1 łyżka cherry brandy - dałam wiśniówki 
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia 

Przepis. 
W jednym naczyniu wymieszać suche składniki tzn. przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kakao i cukier. W drugim mokre - roztrzepane jajka, colę, olej oraz brandy lub wiśniówkę. Szybko wymieszać zawartość obu misek - tylko do połączenia składników. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Każdą napełnić do 3/4 wysokości. Piec w nagrzanym piekarniku do temp. 200 st. przez ok. 25 min. (do suchego patyczka). Upieczone muffinki wystudzić na kratce. Dowolnie udekorować. 


Smacznego. 
źródło: książka Moje Wypieki i Desery 


5 komentarze: